ajj-ta-milosc.fotkoblog.pl
ajj ta miłość : DD
Na poczaatek macie takie coś ; *
2012-09-17 14:25:10
Tego dnia urządziliśmy razem z moimi znajomymi impreze, taki piknik. Nie za bardzo chciało mi się iść, ale koleżanka tak mnie poprosiła, że w końcu się zgodziłam. Zaczęliśmy od zakupów. Poszłam razem z moją mamą do najbliższego sklepu. Stałam przy owocach gdy nagle jakiś dzieciak przewrócił mnie. Upadłam tak mocno, że skręciłam kostkę. Moja mama od razu zadzwoniła po pogotowie. Po kilku minutach przyjechała karetka pogotowia. Po chwili z karetki wyszedł taki przystojny chłopak. Wziął mnie za rękę i powiedział ,,Wszystko w porządku". ,,Tak oprócz tego, że strasznie boli mnie noga"- odpowiedziałam ze śmiechem. ,, Sory głupie pytanie choć pomogę ci". Po tych słowach wziął mnie na ręce i położył na noszach. W drodze do szpitala dał mi leki przeciwbólowe i rozmawiał ze mną na różne tematy. Dowiedziałam się o nim tylko tyle, że ma na imię Łukasz i że ma 18 lat.Miły z niego chłopak. Dotarliśmy do szpitala. Zawiózł mnie na izbę przyjęć i pielęgniarka zawiozła mnie na moją sale. Leżałam w łóżku rozmawiają z mamą i z lekarzem. Okazało się, że to nie skręcona kostka tylko złamana noga. Byłam przerażona, a jeszcze bardziej gdy lekarz powiedział, że będę musiała przejść operacje. Nie wiedziałam co powiedzieć myślałam tylko o tym by Łukasz odwiedził mnie na sali. Po kilku godzinach ktoś zapukał do drzwi. Płakałam więc powiedziałam ,,Nie chce nikogo wiedzieć". Ktoś uchylił drzwi ,, Nawet mnie". Wiedziałam, że to Łukasz i powiedziałam ,,Przepraszam myślałam, że to znowu ten lekarz". Podszedł do mnie przesunął mi włosy z policzka i zapytał ,,Co się stało?". Opowiedziałam mu o tym co powiedział lekarz. Przytulił mnie i powiedział, że wszystko będzie dobrze. Po kilku minutach uspokoiłam się, a on dostał wezwanie. Zdążył mi jednak dać swój numer telefonu. Wieczorem po wszystkich opowiadaniach dostałam SMS-a ,,Hej to ja Łukasz jak się trzymasz". Odpisałam ,,Wszystko porządku. Po jutrze mam operacje i przez kilka tygodni nie będe mogła się przemęczać.Fajnie, że cię poznałam". Odpisał ,, Nie będziemy tak esemesować przecież jestem przed drzwiami mogę wejść". Jasne głuptasie.Wszedł...
Jutro dalszy ciąg. <3
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
super ;)+
poziomkowa: super ;)+
odpowiedz